O tańcu tradycyjnym
| Posted in | Posted on
0
(fot. Krzysztof Barański)
Trudno opisywać uczucia zawarte w tańcu i muzyce tradycyjnej. Trzeba samemu to przeżyć, doświadczyć i zobaczyć. Taniec tradycyjny nie polega wyłącznie na poprawnym stawianiu kroków i byciu w rytmie muzyki. To jest ważne, ale nie najważniejsze. Równie istotne są emocjonalność, temperament, efektowność i umiejętność improwizacji. (...)
Cechy dobrego tancerza to: improwizacyjność, umiejętność zaskoczenia, ekspresyjność i spokój, umiejętność kontrolowania energii, operowania pauzą i intensywnością w ruchu oraz odpowiednie zachowanie się względem partnera i innych tańczących. Taniec ma się podobać, ale nie powinien być wykonywany na pokaz. Poza tym taniec tańcowi nierówny, bo zależy od nastroju tańczącego. Ten sam tancerz jednego dnia zatańczy wyśmienicie, a innego tylko (aż!) poprawnie. (...)
By zabawa taneczna się udała, jej uczestnicy muszą się znać, muszą tworzyć rodzaj wspólnoty. Dopiero wówczas powstaje ten niesamowity rodzaj wewnętrznej energii, najpierw skierowanej do wewnątrz, do siebie, potem do partnera w tańcu i do całej grupy. To jest jak paliwo, które najpierw porusza i rozgrzewa wnętrze, by wreszcie móc jak nagrzany piec emanować ciepłem na zewnątrz. (...)
Bardzo lubię obserwować, kiedy pojawia się w nich rytm, harmonia, kiedy przestają myśleć o krokach, tylko płyną po parkiecie. Nie zastanawiają się, gdzie jest ta gałka zmiany kolejnego biegu i „co ja mam włączyć, żeby to pojechało dalej”, tylko po prostu czynią to, skupiając uwagę na kontakcie z drugim człowiekiem i resztą tańczących. Niesamowite, jak niewiele potrzeba, by osiągnąć taki stan. (...)
Bo taniec nie istnieje dla samego tańca ani nie jest wykonywany tylko na pokaz. Taniec jest po to, by spotkać się z drugim człowiekiem, by współuczestniczyć z innymi w tanecznym pląsie. Tańczymy, spotykamy znajomych i nieznajomych, rozmawiamy ze sobą. Muzyka i taniec są tłem, które umila to spotkanie. Dla mnie muzyka i taniec są pretekstem do prawdziwego „spotkania się” ludzi. (...) --- Piotr Zgorzelski
Zjawiska transu i ekstazy, które są najczęściej utożsamiane ze sobą zostały przez badaczy przedmiotu nazwane zmienionymi stanami świadomości i oznaczały one pewne stany wywołane czynnikami fizjologicznymi lub psychologicznymi, które charakteryzują się odchyleniem w subiektywnym pojmowaniu rzeczywistości i zmianą w stosunku do przyjętych form zachowania w czasie przeżywania tych stanów. Ludwig podał dziesięć cech charakteryzujących te zjawiska: przyśpieszenie myślenia, zaburzenie poczucia czasu, utratę kontroli poczucia realności, zmianę emocjonalnej ekspresji, zmienione odczuwanie ciała, zaburzenia spostrzegania, zmiany myślenia i znaczenia, zdolność odczuwania czegoś niewypowiedzianego (specyficznego kontaktu z naturą i innymi ludźmi), poczucie odmłodzenia i nadsugestywność (zaburzoną w jednym kierunku odbierania bodźców). Odczucia pojawiające się w czasie uprawiania tańca wirowego nie mają takiej głębi jaka charakteryzuje zjawiska transowe określane jako zmienione stany świadomości, chociaż występują ich niektóre cechy w postaci zmiany emocjonalnej ekspresji, zaburzenia poczucia czasu, utraty kontroli poczucia realności i zdolność odczuwania czegoś niewypowiedzianego (specyficznego kontaktu z naturą i innymi ludźmi). (Zjawiska transowe w tradycyjnej wiejskiej polskiej kulturze tanecznej - Henrk Welcz, psychiatra i etnograf)